Bez wątpienia pierwszą poważną realizacją,która otwarła przed Koniecznym drogę do kariery, był pomnik "Bohaterom Warszawy - Nike Warszawska” .Kiedy w grudniu 1959 roku rozstrzygano konkurs na ten symbol warszawskiej martyrologii, artysta miał za sobą projekt pomnika Chopina, projekt pomnika pomordowanych w Oświęcimiu i kilka realizacji z czasów studenckich. Spośród ok.200 prac nadesłanych na konkurs przez twórców z całego świata pierwsze miejsce przyznano pracy opatrzonej godłem "Nike-Syrena".
- Wciąż pytają mnie o pomysł - mówił kiedyś Konieczny. - Skąd, kiedy i dlaczego Nike.Tylko że pomysł wcale w tym wszystkim nie był najważniejszy. Owszem, musiałem sięgnąć, do własnej wrażliwości i wyobraźni, ale też nie mogłem stworzyć Nike wyłącznie w oparciu o to. Trzeba było najpierw przemyśleć wiele spraw związanych z naszą historią i tradycją kulturową. Zrozumieć i odkryć dla siebie na nowo to wszystko co dla nas Polaków jest najbardziej charakterystyczne, niepowtarzalne i jedyne.
Trzy .momenty zdecydowały o pomyśle na pomnik-symbol: · refleksje i przemyślenia dotyczące polskiego Romantyzmu, pierwsze zetknięcie się młodego chłopca z powaloną w gruzach Warszawą tuż po wojnie i przypadek. Kiedyś w nocy Konieczny usłyszał melodię Warszawianki, skojarzył ją z Nike, której włożył w ręce uniesiony wysoko miecz - znak nieugiętej walki i zwycięstwa. Odsłonięcie pomnika nastąpiło 21 lipca 1964 roku. Była to pierwsza tak ogromna realizacja pomnikowa w Polsce, wykonana w brązie. "Nike" waży 10 ton.
Swoje nazwisko - mówił artysta - ukryłem we włosach „Nike” . Mam świadomość, że to ja ją stworzyłem. Ale mam też świadomość, że „Nike” już nie należy do mnie. Tak jak kolumna Zygmunta, jak Zamek Królewski stała się „Nike” własnością całego narodu